RUCH AUTONOMII �L�SKA
„G�rno�l�ski Okr�g�y St�”
G�rny �l�sk w XXI stuleciu -
perspektywy rozwoju
Opole, 9 luty 2002
Miejsce:
Wydzia� Teologiczny
Uniwersytetu Opolskiego
ul. Drzyma�y 1a, 45-342 Opole
Program:
-
Ocena dekady 1990-2000 i obecnej sytuacji G�rnego �l�ska,
obejmuj�ca nast�puj�ce aspekty:
-
integracja spo�eczna (na ile owocne okaza�y si� d��enia do
stworzenia z spo�eczno�ci G�rnego �l�ska faktycznej wsp�lnoty
regionalnej)
-
edukacja i kultura (problem tzw. edukacji regionalnej, promocja
warto�ci zwi�zanych z g�rno�l�skim dziedzictwem kulturowym i
tworzenie nowych warto�ci kulturowych)
-
decentralizacja pa�stwa na p�aszczy�nie politycznej i
ekonomicznej
-
Obecne szanse i zagro�enia dla regionu
-
Proponowane kierunki dzia�a�
-
Mo�liwo�ci wsp�pracy reprezentowanych ugrupowa� i �rodowisk
Kr�tkie referaty wyg�osz�:
-
Hubert Beier (Towarzystwo Spo�eczno-Kulturalne Niemc�w - DFK)
-
Jerzy Gorzelik (Ruch Autonomii �l�ska)
-
Jerzy �mia�ek
(Zwi�zek G�rno�l�ski)
-
11.05-12.00 - Dyskusja Panelowa
-
12.00-12.15 - Przerwa
-
12.20-13.40 - Dyskusja Panelowa
-
13.45-13.55 - Podsumowanie
-
14.00 - Zako�czenie
swoje uczestnictwo zapowiedzieli przedstawiciele dwunastu
organizacji regionalnych
Wi�cej informacji udziela:
Bart�omiej �widerek (koordynator projektu): 0601 308 567
Ruch Autonomii �l�ska - Zarz�d G��wny
Plac Wolno�ci 7, 44-200 Rybnik
Tel/fax: 0-prefix-32 4237 822
www.raslaska.org
e-mail: biuro.ras@raslaska.org
|
REAKCJE PRASY
Rzeczpospolita 11.02.02 Nr 35,
www.rp.pl/gazeta/wydanie_020211/kraj/kraj_a_2.html
Sercem za autonomi�
�l�sk potrzebuje wsp�lnej platformy politycznej, kt�ra b�dzie
reprezentowa� interesy regionu wobec Warszawy - uznali obraduj�cy w Opolu
uczestnicy I G�rno�l�skiego Okr�g�ego Sto�u.
W sobotnim spotkaniu zorganizowanym przez Ruch
Autonomii �l�ska wzi�li udzia� przedstawiciele dziesi�ciu najwi�kszych
organizacji regionalistycznych, w tym Towarzystw Spo�eczno Kulturalnych Niemc�w
wojew�dztw opolskiego i �l�skiego.
- Jeste�my tu po to, by zrobi� co� dla tej
ziemi. Nie interesuje nas, czy do naszego autobusu b�dzie kto� wsiada� lew�,
czy praw� nog� - powiedzia� przewodnicz�cy Zwi�zku G�rno�l�skiego
Jerzy �mia�ek. Do wsp�pracy nikogo z obecnych nie musia� przekonywa�.
- Dzia�aj�c przez lata obok siebie zmarnowali�my
pewien kapita� - m�wi� Jerzy Gorzelik z RA�. O potrzebie wsp�lnych dzia�a�
m�wili tak�e przedstawiciele Mniejszo�ci Niemieckiej. - Nasze spotkanie
jest prawdziwym prze�omem w dotychczasowych kontaktach pomi�dzy
organizacjami �l�zak�w z wojew�dztw opolskiego i �l�skiego. Czas najwy�szy,
aby�my o sprawach podzielonego dzi� przez polityk�w z Warszawy G�rnego �l�ska
m�wili jednym g�osem - apelowa� radny sejmiku opolskiego Hubert Beier.
W dyskusji cz�sto powracano do problemu
autonomii. Oklaskami przyj�to wypowied� Leona Swaczyny z Rudy �l�skiej, kt�ry
domaga� si� przywr�cenia autonomii w postaci obowi�zuj�cej po pierwszej
wojnie �wiatowej na polskiej cz�ci G�rnego �l�ska. ...
Zadowolenia z wynik�w obrad i towarzysz�cych im
rozm�w kuluarowych nie kry� lider RA� Krzysztof Kluczniok. - B�d� nast�pne
spotkania. Otrzyma�em deklaracje zar�wno ze strony opolskiej, jak i �l�skiej
Mniejszo�ci Niemieckiej o mo�liwo�ciach wsp�pracy w wyborach samorz�dowych.
Marek Szczepanik
Gazeta Wyborcza www.gazeta.pl
G�rno�l�ski Okr�g�y St�
Spis ludno�ci to pierwsza okazja, kiedy b�d� m�g�
w rubryce narodowo�� wpisa�: �l�ska - m�wi� w sobot� Jerzy Gorzelik z
Ruchu Autonomii �l�ska podczas G�rno�l�skiego Okr�g�ego Sto�u w Opolu.
RA�, widz�cy G�rny �l�sk samostanowi�cy o swych najwa�niejszych
sprawach, do rozm�w zaprosi� Zwi�zek G�rno�l�ski, kt�ry z kolei bazuje
na etosie i tradycji tej ziemi, oraz zwi�zan� ze sw� ma�� ojczyzn�
Mniejszo�� Niemieck�. Organizacje te spotka�y si� pierwszy raz. ��czy
je jedno: chc�, �eby dobrze �y�o si� ludziom na �l�sku, by mogli
kultywowa� stare dobre tradycje. - I o tym, co nas ��czy, m�wmy - z g�ry
postulowa� Jerzy �mia�ek, prezes Zwi�zku G�rno�l�skiego.
Kilka temat�w wywo�a�o dyskusj� zgromadzonych w sali Wydzia�u
Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Najwi�ksz� - planowany spis
ludno�ci. Przewodnicz�ca Towarzystwa Spo�eczno-Kulturalnego Niemc�w na
�l�sku Lidia Burdzik przyzna�a, �e Mniejszo�� Niemiecka postuluje, by
wykre�li� z ankiet rubryk�: narodowo��. - Nie wszyscy b�d� mogli poda�
prawd� i napisa� niemiecka, wynik wi�c b�dzie sfa�szowany - wyja�nia�a.
Zapytana dlaczego, odpar�a: - Bo si� boj�. Nie chc� by� wytykani.
Popar�a j� prowadz�ca dyskusj� prof. Joanna Rostropowicz (MN) z
Uniwersytetu Opolskiego, kt�ra stwierdzi�a, �e osoby deklaruj�ce, i� s�
Niemcami, wytyka si� palcami, nie przyznaje nagr�d, nie mog� te�
awansowa�. ...
Jeszcze dalej poszed� Jerzy Gorzelik z RA�: - Pierwszy raz b�d� m�g� w
rubryce narodowo�� wpisa�: �l�ska i zach�cam do tego tylko tych, kt�rzy
tak czuj�. Popiera� go Hubert Beier z MN, opolski radny wojew�dzki,
deklaruj�cy wsp�prac� niekt�rych k� mniejszo�ci z RA�. ...
Wiele te� czasu po�wi�cono dyskusji o tym, jak uatrakcyjni�
"�l�sko��" m�odym pokoleniom. Wszyscy zgodzili si�, �e musz�
stworzy� siln� grup� walcz�c� o sprawy �l�ska. ...
Joanna Pszon
Nowa Trybuna Opolska www.nto.com.pl
G�rny �l�sk ponad wszystko
Zebrani na Wydziale Teologicznym UO dzia�acze
stwierdzili, �e jedno�� �l�ska to tylko kwestia czasu.
W sobotnim spotkaniu zorganizowany przez Ruch
Autonomii �l�ska, zatytu�owanym g�rno�l�ski okr�g�y st�,
uczestniczyli mi�dzy innymi przedstawiciele Zwi�zku G�rno�l�skiego,
Towarzystwa Spo�eczno - Kulturalnego Niemc�w - DFK i Sali Silesia Chrze�cija�ska
Korporacja Akademicka MN.
Dyskusje poprzedzi�y kr�tkie referaty. Jerzy Gorzelik, cz�onek zarz�du RA�,
wytyka� brak promocji kultury �l�zak�w.
- �l�sko�� sprowadzono do ludowo�ci o cepeliowskim posmaku okre�laj�c
mianem prowincji wszystko, co poza Warszaw� - stwierdzi�. - A niejeden st�g
mo�na by usypa� ze s�omy, kt�ra wystaje z but�w warszawskich elit.
Gorzelik zapewnia�, �e mimo sprzeciwu Warszawy dojdzie do zjednoczenia.
- Swego czasu korona brytyjska by�a silnym mocarstwem, a jednak trzyna�cie
stan�w si� oderwa�o - m�wi�. - Mo�e czas na opolskie parzenie herbaty? -
kontynuowa�. - Trzeba m�wi� wsp�lnym g�osem. Do tego potrzebna jest nam
odr�bna si�a polityczna - w�asny parlament. Powinno nam dzisiaj towarzyszy�
has�o: G�rny �l�sk ponad wszystko.
- Niemcy i Polacy podpu�cili nas, �eby�my si� prali - wt�rowa� mu jeden
z zebranych, Leon Swaczyna. - Teraz chcemy, �eby oddali nam nadan�
dobrowolnie, a nie wywalczon�, autonomi� sprzed wojny.
- �l�sk powinien by� jedno�ci� w historycznych granicach z historyczn�
stolic� w Opolu - m�wi� Krzysztof Kluczniok, przewodnicz�cy RA�. -
Zastanawiam si�, kto i jak zmanipulowa� spo�eczno�ci� tak, �e powsta�y
dwa wojew�dztwa. ...
Katarzyna Kownacka, Miros�aw Olszewski
Ze Slonskigo Forum
www.echoslonska.com/forum/viewtopic.php4?topic=120&forum=17
Sprawozdanie z "G�rno�l�skiego Okr�g�ego Sto�u"
kt�ry odby� si� dnia 9. lutego 2002 w auli Wydzia�u Teologicznego UO w
Opolu
W spotkaniu udzia� wzi�li przedstawiciele Zwi�zku G�rno�l�skiego,
Towarzystwa Spo�eczno-Kulturalnego Niemc�w DFK, Ruchu Autonomii �l�ska,
wielu innych ugrupowa� regionalnych oraz osoby niezrzeszone.
"Okr�g�y St�" kt�ry sie odby� mo�na traktowa� jako dobry
pocz�tek wsp�pracy ugrupowa� regionalnych.
Wszystkie obecne tam ugrupowania wyrazi�y potrzeb� i wol� wsp�pracy, gdy�
region nie ma silnej reprezentacji w strukturach w�adzy centralnej na czym
wydatnie cierpi� jego interesy.
Problem ten szczeg�lnie zaakcentowa� Hubert Beier (Towarzystwo Spo�eczno-Kulturalne
Niemc�w - DFK) oraz Jerzy Gorzelik (Ruch Autonomii �l�ska).
Ten drugi wymieni� te� fakt, i� 80% inwestycji zagranicznych w Polsce
skupia sie w W-wie oraz przedstawi� szereg innych zagro�e� dla �l�ska i
�l�sko�ci takich jak:
- asymilacja (poprzez polonizacj�),
- zaburzenia w to�samo�ci regionu ze wzgl. na obecny podzia�
administracyjny,
- dezintegracja �rodowiska �l�skiego,
- wyja�owienie intelektualne (poprzez emigracj� inteligencji do W-wy lub na
zach�d),
- tragiczne pomys�y reformy gospodarki (wygaszenie gospodarki r�wnoznaczne z
jej likwidacj� lub utrzymanie tego co jest jako swego rodzaju skansenu),
Niemniej jednak przedstawi� r�wnie� proponowane dzia�ania zapobiegawcze:
- propagowanie kultury �l�skiej,
- zjednoczenie si� ugrupowa� regionalnych i "m�wienie wsp�lnym g�osem",
- wymuszenie post�pu prac nad ustaw� mniejszo�ciow� (kt�ra obecnie le�y
gdzie� w sejmie RP),
- powstanie na G�rnym �l�sku wyra�nej si�y politycznej, gdy� ugrupowania
og�lnopolskie nie reprezentuj� naszych interes�w.
Kolejnym, wa�nym tematem dyskusji by�a sprawa rozbicia G�rnego �l�ska na
2 wojew�dztwa. Na szczeg�ln� uwag� zas�uguje fakt, i� bardzo du�o
krytycznych g�os�w pochodzi�o od os�b z "opolszczyzny".
Dyskutowano nad potencja�em poszczeg�lnych wojew�dztw i ca�ego regionu.
Zaakcentowano zaobserwowan� prawid�owo�� dzia�a� centralnych lokuj�c�
inwestycje na terenie woj."�l�skiego" na obszarach tradycyjnie nie�l�skich
(okolice Cz�stochowy).
Wszystkie obecne ugrupowania wyrazi�y potrzeb� konsolidacji regionu w jego
historycznych granicach i zapobiegania powstawaniu podobnych "nowotwor�w"
w przysz�o�ci. W obecnej sytuacji politycznej proponowano r�wnie� wsp�prac�
ponad podzia�ami (tu administracyjnymi).
Dog��bna dyskusja dotyczy�a spraw edukacji regionalnej. Wykazano tu szereg
niedopracowa� i niedoskona�o�ci jednak�e, jak si� wydaje jest wola wsp�pracy
w tym kierunku.
Bardzo dobrze, bo edukacja regionalna jest niezwykle wa�nym elementem
tworzenia to�samo�ci regionalnej m�odego cz�owieka.
Nie oby�o si� bez rozwa�a� nad powszechnym spisem ludno�ci RP, a
konkretnie nad rubryk� "Narodowo��".
Pani Lidia Burdzik ze Stowarzyszenia Kulturalnego Niemc�w woj. "�l�skiego"
wyrazi�a opini�, i� odpowied� na to pytanie na pewno nie b�dzie
miarodajna, gdy� cz�� ludzi prawdopodobnie b�dzie si� ba�a wpisa�
prawd� w tej imiennej ankiecie.
Podobne obawy wyrazi� J.Gorzelik przy czym nie omieszka� doda�, i� spis
ten jest r�wnie� doskona�� okazj� zaakcentowania istnienia Narodu �l�skiego.
Sam te� namawia� do przemy�lenia tego zagadnienia i wpisywania narodowo�ci
�l�skiej.
Niestety panu Jerzemu �mia�kowi (ZG) pomyli�a si� narodowo�� z
obywatelstwem i w swojej wypowiedzi zdeklarowa�, i� ankiet� wypisze zgodnie
z obowi�zuj�cym prawem RP (sic!).
Rozmowy w kuluarach na pewno dotyczy�y znacznie szerszego spektrum temat�w.
Pojawi� si� np. problem kodyfikacji j�zyka �l�skiego, jako pr�ba
uratowania go przed zanikiem (spolszczeniem).
R�wnie� problem sprowadzenia j�zyka �l�skiego jedynie do zastosowa�
kabaretowych, brak literatury - szczeg�lnie tej "z wysokiej p�ki".
Nale�y zauwa�y�, i� by�o to dopiero "og�lne spotkanie
rozpoznawcze". Wed�ug deklaracji pierwsze z cyklu.
Cho� nie brakowa�o dyskusji szczeg�owych w kilku tematach, to jednak da�o
si� wyra�nie zauwa�y� potrzeb� spotka� tematycznych.
Wykazano wol� i potrzeb� dalszych rozm�w i to ju� rozm�w na konkretne
tematy.
Zaproponowano intensywne prace, by nale�ycie przygotowa� si� do wybor�w
samorz�dowych.
Okaza�o si�, �e wsp�praca jest potrzebna i mo�liwa.
Spotkanie to mo�e okaza� si� momentem prze�omowym historii �l�ska. Mo�e,
o ile "bydymy robi� a niy ino goda�".
Johann
|
|
|